Ile kosztuje ubezpieczenie na narty?
Statystyki wypadków na stokach narciarskich, zarówno w Polsce, jak i za granicą pokazują, że jazda na nartach jest sportem obarczonym wysokim ryzykiem kontuzji. Zarówno dla doświadczonych, jak i początkujących narciarzy. Dlatego w ramach planowania wyjazdu na narty warto zastanowić się nad wyborem odpowiedniego ubezpieczenia narciarskiego. Ile może ono kosztować?
Wypadki na stokach
Na koniec ferii w 2018 roku Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe informowało, że na stokach, nad którymi sprawuje pieczę, doszło do prawie 1,5 tys. wypadków. To statystyka, która powinna otworzyć oczy wszystkim tym, którzy uważają ubezpieczenie na narty za zbędny wydatek.
W około 80 proc. przypadków prowadzących do szkód osobowych i majątkowych zdarza się przy doskonałych warunkach pogodowych. Wina więc nie leży w złej widoczności, w gęstych opadach śniegu – winny jest człowiek. Brawura, lekkomyślność i pokładanie zbyt dużej wiary w swoje umiejętności narciarskie powodują, że dochodzi do groźnych wypadków. Zderzenie narciarzy może zakończyć się tragicznie, co pokazał wypadek w 2018 roku w Tyrolu we Włoszech, w którym śmierć poniósł Polak.
Najczęściej narciarze, którzy ulegli wypadkowi mają zerwane lub naciągnięte więzadła krzyżowe. Upadki kończą się zwichnięciami i złamaniami kończyn, niejednokrotnie z przemieszczeniem, co oznacza wydłużenie leczenia i kilkumiesięczną rehabilitację, aby pacjent mógł wrócić do sprawności. Przy gwałtownych zwrotach na stoku dochodzić może do zerwania więzadeł stawu kolanowego, a to leczyć można tylko operacyjnie.
Jeśli narciarz wjedzie w inną osobę, w barierkę lub w inną przeszkodę z dużą prędkością, może skończyć się znacznie gorzej. W takich przypadkach dochodzi do urazów kręgosłupa i głowy, otwartych złamań, wstrząśnienia mózgu czy utraty przytomności.
Przed czym chroni polisa narciarska?
Szusowanie na stokach niesie za sobą radość, poczucie wolności i szczęścia. Aby jednak móc jeździć na nartach z większym spokojem, warto zainwestować w ubezpieczenie narciarskie. Wiemy już, że o wypadki na stokach narciarskich nie trudno, a ubezpieczenie narciarskie ochroni ubezpieczonego przed możliwymi wysokimi kosztami. Ochrona może obejmować między innymi ubezpieczenie kosztów leczenia i rehabilitacji, NNW (następstwa nieszczęśliwych wypadków), Assistance, ubezpieczenie bagażu i sprzętu sportowego. Można też rozszerzyć zakres ubezpieczenia o polisę OC w życiu prywatnym. Ubezpieczyciel pokryje wówczas koszty szkód osobowych i majątkowych, jeśli np. narciarz wjedzie w innego użytkownika stoku, a ten złamie nogę. Odszkodowanie będzie wypłacone z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla osoby poszkodowanej.
Od zakresu ochrony ubezpieczeniowej, sumy gwarancyjnej, czyli górnej granicy odszkodowania z polisy narciarskiej oraz od tego, gdzie wybiera się narciarz, zależy ostateczna cena ubezpieczenia, która przekłada się bezpośrednio na wysokość składki ubezpieczeniowej.
Ile kosztuje polisa dla narciarzy?
Najłatwiej sprawdzić, ile przyjdzie nam zapłacić za ubezpieczenie na narty na konkretnym przykładzie. Załóżmy więc, że 34-letni mężczyzna wybiera się do Tyrolu we Włoszech na tydzień ferii w styczniu 2019 roku. Chce mieć ubezpieczenie pokrywające koszty leczenia (KL), NNW i ochronę sprzętu sportowego, a przy tym OC w życiu prywatnym. Ile przyjdzie mu zapłacić? Za takie ubezpieczenie w AXA Ubezpieczenia klient wyda zaledwie 43,50 zł. Obejmuje ono:
- ubezpieczenie kosztów leczenia z sumą 42 954 zł,
- ubezpieczenie kosztów ratownictwa z sumą 21 477 zł,
- ubezpieczenie bagażu na kwotę do 859 zł,
- NNW z kwotą gwarancyjną 8 591 zł,
- OC sportowe do kwoty 42 954 zł z 6 sportami objętymi polisą,
- ubezpieczenie sprzętu sportowego z sumą do 700 euro (obejmuje m.in. narty do uprawiania wszelkich odmian narciarstwa, wraz z butami czy też deski snowboardowe),
- usługi assistance w ramach kosztów leczenia w podstawowym zakresie.
Natomiast ubezpieczenie na narty z podstawowym zakresem ochrony można wykupić już w cenie 25,90 zł za tygodniowy pobyt wypoczynkowo-sportowy na nartach we włoskim Tyrolu. Obejmuje ono ochronę rozciągniętą na koszty leczenia i ratownictwa, w kwocie do 200 000 zł, dodatkowo ubezpieczenie NNW z sumą gwarancyjną do 20 000 zł, a przy tym obejmuje aż 92 dyscypliny sportowe.
Należy pamiętać, aby wykupić ubezpieczenie na narty i podpisać z wybranym towarzystwem ubezpieczeniowym stosowną umowę przynajmniej na dzień przed planowanym wyjazdem. Jeśli turysta wyjeżdżający na narty jest osobą chorującą przewlekle, należy to zaznaczyć z chwilą zawierania umowy ubezpieczeniowej. W przeciwnym wypadku przy wystąpieniu objawów towarzyszących takim chorobom, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.