Miłość najczęściej kojarzy nam się z bezgranicznym szczęściem, poczuciem bezpieczeństwa i wzajemnym zaufaniem, jednak rzeczywistość czasem okazuje się diametralnie inna. Nie ma dwóch takich samych związków, głównie ze względu na różnice charakteru i wartości, którymi kierujemy się w życiu uczuciowym. Jednak zdarzają się i takie relacje, które trudno nazwać romantycznymi. Rozpoznanie toksycznej relacji jest o tyle skomplikowane, że zakochani często nie zauważają pierwszych sygnałów świadczących o niezdrowym podejściu do związku. Zatem jakie zachowania mogą świadczyć o toksycznej miłości?

Toksyczny związek: chorobliwa zazdrość

W każdej relacji jest miejsce na odrobinę zazdrości, która potrafi nieco podgrzać temperaturę w związku. Brak jakiejkolwiek zazdrości może być pierwszą oznaką powoli rozpadającego się związku, jednak to chorobliwa zazdrość może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje. Budowanie długotrwałej relacji bez cienia zaufania jednej ze stron jest po prostu niemożliwe. Chorobliwa zazdrość często objawia się jednak w dużo bardziej brutalny sposób, które może być utożsamiane z prześladowaniem i kontrolowaniem każdego najmniejszego ruchu. Toksyczna miłość często prowadzi do zaburzeń psychicznych, na czele ze stanami lękowymi czy depresją. Im wcześniej odetniemy się od manipulacji, tym szybciej wrócimy do równowagi psychicznej.

Toksyczny związek: obsesja

Pasja i zaangażowanie w związku są jak najbardziej wskazane, jednak pierwsze powody do niepokoju mogą pojawić się w momencie, kiedy namiętność bardziej zaczyna przypominać obsesję aniżeli zdrową relację. Dużo w ostatnim czasie mówi się o książce Blanki Lipińskiej „365 dni”, która doczekała się swojej ekranizacji. „365 dni” to historia Laury, która postanawia spędzić wakacje we Włoszech. Napotyka na swojej drodze Massima, przystojnego szefa mafijnej rodziny, który za cel obiera sobie rozkochanie atrakcyjnej Polki w ciągu tytułowych 365 dni. Powieść polskiej pisarki należy do jednych z najgłośniejszych w ostatnich latach, głównie ze względu na wątki erotyczne, którym daleko do polskich standardów. Sceny seksu opisane w książce są mocno odważne, co ma spory związek z obsesją Massima na punkcie Laury. Trzeba jednak pamiętać, że „365 dni” to fikcja literacka, a niebywały sukces powieści i jej dalszych części, w tym „Ten dzień” (https://tantis.pl/ten-dzien-kontynuacja-bestsellera-365-p830714.html) tkwi w nowatorskim podejściu Lipińskiej do polskiej literatury erotycznej.

Toksyczny związek: manipulacja

Większość osób tkwiących w toksycznych relacjach nie ma o tym najmniejszego pojęcia, głównie dzięki zręcznej manipulacji „ukochaną” osoby. Stan zakochania mocno przysłania zdrowy osąd sytuacji, co często jest skrzętnie wykorzystywane. Związek tworzą dwie, równorzędne sobie osoby, które powinny mieć prawo do wypowiadania swojego zdania. Sztuka kompromisu w każdej relacji jest kluczowa dla zgodnego życia we dwoje, jednak w toksycznej miłości to jedna osoba całkowicie przejmuje stery nad życiem tej drugiej. W zdrowym związku nie ma miejsca na manipulację czy nieustanne poniżanie.